zBLOGowani.pl

Obserwatorzy

Yope - Naturalny krem do rąk 'Herbata i mięta'

DSC09824.JPG 
 
 
Nawilża i łagodzi podrażnienia. Zapach: świeży, słodkawy, chłodzący. To działa: Ekstrakt z zielonej herbaty odmładza skórę - zwalcza wolne rodniki, wspomaga produkcję kolagenu i chroni przed niekorzystnym działaniem promieniowania UV. Wyciąg z mięty łagodzi podrażnienia, pobudza mikrokrążenie i przyśpiesza regenerację. Bazą kremu są organiczne masło shea, które nawilża i chroni przed niekorzystnym działaniem czynników zewnętrznych oraz naturalne i organiczne oleje: arganowy, kokosowy i z oliwek, które wzmacniają i odżywiają skórę. Dodatkowo witamina E opóźnia procesy starzenia. Idealny dla delikatnej i wrażliwej skóry. Dobierz Naturalne mydło w płynie z formułą TGA o tym samym zapachu.

Skład :
Aqua, Olea Europaea Fruit Oil, Glycerin, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Cetearyl Glucoside, Sorbitan Olivate, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Glyceryl Stearate, Isononyl Isononanoate, Cetearyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Tocopheryl Acetate, Argania Spinosa Kernel Oil, Camellia Sinensis Leaf Extract, Mentha Piperita Leaf Extract, Parfum, Xanthan Gum, Lactic Acid, Ethylhexylglycerin, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citronellol, Geraniol, Limonene, Linalool


DSC09826.JPG
Cena :
100 ml / 29 zł

Właściwości :
Natłuszczające
Nawilżające

Konsystencja :
Kremu

Formuła :
Zapachowa

Wiek :
Uniwersalny

Opakowanie :
W tubce





Moja opinia :
Na punkcie ładnego opakowania mam bzika, biorę wszystko co ładne, tym razem trafiło na krem do rąk od Yope, kremów mam kilkanaście w zapasie, ale oczywiście trzeba było wziąć kolejny, tak więc i on trafił do kolekcji. Produkt ma dosyć duży otwór, wyciska się taką ilość jaką się chce, ale według mnie niewiele wystarczy do nakremowania rąk bo jest zdecydowanie wydajny. Zapach kremu to typowa herbata, nie czułam w niej mięty, czasami był bardzo mocny, aż w sumie już miałam go chwilami dość, przyznaje się bez bicia. Pojemność kremu duża, dla kogoś kto często smaruje ręce to z pewnością idealne, dla mnie trochę zbyt dużo, mimo to znalazłam i na to sposób. Oprócz do rąk, stosowałam go również jako balsam po kąpieli. Co do działania to byłam zadowolona, krem według mnie dobrze nawilżał ręce, nawet w przypadku bardzo suchych rąk dawał sobie radę, jeśli chodzi o ciało to również dobrze sobie poradził, nie uczulił mnie, ani nie podrażnił. Zapach był dosyć długo wyczuwalny na skórze, jednak po nałożeniu był już zdecydowanie mniej wyrazisty. Bardzo szybko się wchłaniał, bez tego efektu tłustej, lepkiej warstwy, co jest zdecydowanie na plus, nie lubię osobiście tego a większość kremów niestety ma to do siebie. Opakowanie jest ładne, ale średnio poręczne, pod koniec zaczął mi pękać i produkt wydostawał się również bokami, dodatkowo zakręcanie go czasami stanowiło duży problem, kto posiadał to wie że różnie to bywało, czasami było to dosyć denerwujące. Skład produktu jak najbardziej na plus, jest dosyć naturalny bez żadnych parabenów, silikonów czy PEG, co oczywiście się chwali. Ogólnie produkt sprawdzał się doskonale i radził sobie idealnie, do tego nie mam zastrzeżeń, jedynie to opakowanie które bądź co bądź mogło pęknąć w każdej chwili a wtedy nie byłoby przyjemnie. Osobiście jestem na tak, mimo wszystko.

Posiadaliście ?

3 komentarze: