Delikatnie oczyszcza skórę
Usuwa martwe komórki naskórka
Podnosi poziom nawilżenia
Wygładza i odświeża skórę
Zawiera witaminę E oraz jagody acai bogate w polifenole, antycyjany, witaminy i taniny, które działają antyoksydacyjnie. Chronią więc przed powstawaniem zmarszczek i poprawiają jędrność skóry. Dodatkowo zinc coceth sulfate delikatnie ściąga skórę, D-panthenol koi podrażnienia i zmniejsza zaczerwienienia, a witamina C rozświetla ją.
Skład :
Aqua (Water), Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Coco-Glucoside, Cellulose Acetate, Zinc Coceth Sulfate, Panthenol, Lecithin, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Euterpe Oleracea Fruit Extract, Calcium Gluconate, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, PPG-26-Buteth-26, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Disodium EDTA, Xanthan Gum, Polylactic Acid, CI 42090, Aluminium Hydroxide, Propylene Glycol, Diazolidinyl Urea, Methylparaben, Propylparaben, Parfum (Fragrance), Limonene, Linalool, Sodium Hydroxide, Ci 16035, CI 17200
Cena :
Około 8 zł / 200 ml
Rodzaj :
Demakijaż twarzy
Cera :
Normalna,
Wrażliwa,
Sucha
Właściwości :
Złuszczające,
Nawilżające,
Oczyszczające
Opakowanie :
W butelce
Konsystencja :
Płynna
Moja opinia :
Kupiłam ten żel bo w sumie lubię takie które posiadają w sobie delikatne drobinki a ten akurat taki był. Produkt znajduje się w butelce, ma płynną konsystencje. Posiada również ładny zapach który potem nie jest wyczuwalny. Co do samego oczyszczenia to nie jestem jakość specjalnie zachwycona, świetnie sobie radzi rankiem, tak samo jeśli chodzi o zmycie kremów, ale jeśli chodzi o podkład to nie jestem zachwycona, bo zawsze mimo dogłębnego wcierania żelu/peelingu to i tak pozostają resztki podkładu które potem widać na ręczniku papierowym którym się zawsze wycieram. Peeling jest delikatny, ładnie wspomaga złuszczanie martwego naskórka, są na tyle malutkie że nikomu krzywdy nie zrobią bo są prawie nie wyczuwalne, chodź swoje działanie robi, według mnie na plus, zwłaszcza przy regularnym stosowaniu. Cera po nim jest delikatna, gładka, jednak według mnie wymaga nawilżenia, po jego zastosowaniu czasem pojawiały mi się suche skórki więc bez tego ani rusz. Produkt jest według mnie średnio wydajny, zazwyczaj stosowałam większą ilość albo podwójną dawkę bo produkt się strasznie kiepsko pienił, czułam tak jakby niedomycie twarzy chodź starałam się to robić tak jak zawsze. Teraz coś o składzie, osobiście słynie pogłoska że produkty Ziaja mają kiepskie składy, pewnie coś w tym jest, ba na pewno, w tym produkcie znajduje się aluminium, jednak jedna firma wyjaśniła że "Pochodna aluminium - wodorotlenek glinu. Jest on jednak przebadaną substancją i uznaną przez Agencję Żywności i Leków (FDA) za bezpieczną do stosowania w kosmetykach. W przypadku żelu Ziaja stanowi rolę barwnika." Nie wiem ile w tym prawdy, ale wolę wierzyć w wersję barwnika. Osobiście mam mieszane odczucia co do tego produktu, nie wiem czy się skuszę ponownie.
Posiadaliście?
miałam kilka innych kosmetyków z tej serii, ale po jakimś czasie znużył mnie ten zapach :)
OdpowiedzUsuń