zBLOGowani.pl

Obserwatorzy

Denko kwartalne - #1


Jak co kwartał pojawia się denko kwartalne, jest to pierwsze denko w tym roku. Osobiście jestem bardzo zadowolona z produktów które udało mi się zużyć. Już zaczęłam tworzyć nowe denko które myślę, że również okaże się dosyć przyzwoite. Jak zwykle w sumie przybywa mi więcej kosmetyków jak ubywa, ale to już taki standard. Ja się w sumie z tego cieszę, lubię testować różnego rodzaju nowości.
No, ale nie ma co przedłużać tylko pokaże co znalazło się tym razem w denku :



A oto co konkretnie znalazło się w denku :



1. Avon - Encanto Fastinating Mgiełka do ciała
2. Ziaja - Odżywcza pielęgnacja dłoni, Regenerujący krem do rąk 'Tamaryndowiec z zieloną pomarańczą'
3. Dove, Intimo - Neutro Care, Płyn do higieny intymnej
4. Yasumi, Gold Sensation - Face Serum, Ekskluzywne serum do twarzy ze złotymi drobinkami
5. Neutrogena, Formuła Norweska - Odżywczy sztyft do ust z maliną nordycką



6. Be Organic - Żel pod prysznic 'Mango i aloes'
7. N.A.E. - Freschezza, Odświeżający dezodorant w kulce
8. Body Glitter Cosmetics - Peeling do ciała `Gold Dust`
9. Manufaktura Piękna - Sól do kąpieli 'Wata cukrowa'

  

10. Himalaya Herbals - Purifying Neem Mask, Maska oczyszczająca z miodli indyjskiej
11. Novita - Chusteczki nawilżane do higieny intymnej
12. L'biotica - Chusteczki węglowe 'Demakijaż i oczyszczanie'
13. Bydgoska Wytwórnia Mydła - Hydrolat szałwiowy

 
I tak oto prezentuje się denko.

Kojarzycie coś z tego? Albo macie zamiar kupić ?

Oczywiście, żeby wejść w recenzje trzeba kliknąć w nazwę produktu.

Novita Delicate - Chusteczki do demakijażu z wodą micelarną i aloesem

      




Od producenta :
Dokładne oczyszczanie twarzy z makijażu i zabrudzeń staje się możliwe w każdym miejscu. Wystarczy, że weźmiesz ze sobą specjalne chusteczki z wodą micelarną i aloesem Novita Delicate. Są one pakowane po 15 sztuk. Dzięki temu nie zajmują dużo miejsca. 
Produkt nie zawiera mydła ani alkoholu. Działa łagodnie na skórę. Wykorzystuje szczególne właściwości oczyszczające wody micelarnej. Dodatkowo jego formuła została wzbogacona o aloes, który niweluje zmiany zapalne, nawilża tkankę i łagodzi podrażnienia. Po każdym przemyciu cera zyskuje wygładzenie i świeżość. 
Chusteczki do demakijażu z wodą micelarną i aloesem Novita Delicate to sposób na sprawne usunięcie kosmetyków do make-upu z powierzchni twarzy. Po zabiegu skóra wygląda na zdrowszą i jaśniejszą. 







Cena :
Około 5 zł /15szt.


Właściwości :
Oczyszczające
Odświeżające


Skóra :
Normalna


Formuła :
 Zapachowa
Hipoalergiczna


Konsystencja :
Chusteczki nawilżane


Opakowanie :
Pakiet



Kiedyś jakoś za specjalnie nie przepadałam za chusteczkami nawilżanymi, zwłaszcza do demakijażu bo osobiście nie czułam się do nich jakoś przekonana, po czasie kiedy zmieniłam lekko tryb życia ten produkt uświadomił mi jak bardzo jest mi potrzebny. Chusteczki są zamykane w opakowaniu, więc jest mała szansa że wyschną, jest ich 15szt. więc powinny wystarczyć na tyle razy, jedną chusteczką można było oczyścić całą twarz z makijażu, nawet z oczu chociaż nie zawsze było to dobre bo według mnie kiepsko radził sobie z tuszem, zawsze miałam największy problem właśnie z tym. Produkt ma dosyć specyficzny zapach, jak dla mnie średnio przyjemny, ale na tą chwilę dało radę wytrzymać. Chusteczka jest biała, więc od razu widać zabrudzenia na niej, trochę na plus bo zawsze wiadomo z której strony można jej jeszcze użyć. Dodatkowo w miarę dobrze oczyszcza twarz, chociaż po przetarciu tonikiem jeszcze jakieś pozostałości zostają na waciku. Dlatego zawsze staram się oczyszczać twarz i tym i tym żeby mieć pewność, że twarz jest na pewno dobrze oczyszczona z makijażu i odświeżona. Kupiłam je w sklepie spożywczym i są to moje drugie takie chusteczki, z tamtych byłam jednak bardziej zadowolona, te zaliczyłabym do średniej półki i pewnie nie skusiłabym się ponownie, chyba że musiałabym coś kupić na szybko wtedy ewentualnie nie byłoby wyjścia. Na tą chwilę mam mieszane odczucia, niby ok, ale jednak jakieś ale pozostaje. 

Posiadaliście?

L'biotica - Milk Therapy Hair Mask, Maska do włosów w formie czepka regenerująca 'Mleko kokosowe, malina, jedwab'

 

       



Od producenta :

Regenerująca maska do włosów w formie czepka, intensywnie nawilżająca. Milk Therapy to kuracja otulająca włosy apetycznym zapachem mleka kokosowego z delikatną nutą karmelu. Szybki i łatwy sposób na zaspokojenie pragnienia przesuszonych włosów, potrzebujących intensywnego nawilżenia i wzmocnienia. Mleko kokosowe i ekstrakt z maliny nawilżają i regenerują przesuszone partie włosów, nadając im naturalny połysk i miękkość Włosy są długotrwale nawilżone, przyjemne w dotyku, łatwe do ułożenia i rozczesania. Prosta, kompaktowa forma czepka nasączonego produktem z wysoką zawartością składników aktywnych. Zapewnia komfort użytkowania, łatwość aplikacji i głęboką regenerację włosów. Profesjonalny zabieg do samodzielnego wykonania w domu, w podróży, na wakacjach oraz przed ważnym wyjściem. Wspaniały efekt na włosach w zaledwie 10 minut.








Cena :
Około 13 zł / 30ml.

Właściwości :
Nawilżające
Regenerujące
Wzmacniające

Rodzaj :
Do włosów normalnych,
Do włosów długich,
Do włosów suchych i zniszczonych

Formuła :
 Zapachowa

Konsystencja :
W czepku, kremowa

Opakowanie :
W saszetce




Lubię eksperymentować jeśli chodzi o produkty do włosów. Tym razem w boxie kosmetycznym otrzymałam maskę do włosów, ale nie byle jaką ale w czepku. Łatwa aplikacja i w sumie czemu by nie spróbować. Producent pisze żeby przez nałożeniem umyć i osuszyć włosy, tak też zrobiłam, jakoś nie za specjalnie chciałabym aby woda ściekała mi po ramionach razem z maską. Produkt trzeba było założyć na głowę i rozetrzeć równomiernie zawartość preparatu na włosy. U mnie większość zapewne została w czepku, no ale to taki standard. Po około 10-15 minutach należało ściągnąć i zmyć letnią wodą. Produkt się dobrze zmywał, co do efektów to włosy były na pewno wygładzone i delikatnie nawilżone, na pewno wyglądały na odżywione. Dobrze się je również rozczesuje, chociaż praktycznie wcale nie mam z tym problemu. Efekt był widoczny, ale nie uznałabym go za długotrwały. To taki jednorazowy zabieg jeśli ktoś chciałby mieć efekt wow na szybko to zdecydowanie polecam. Chociaż w normalnej cenie pewnie bym się nie skusiła żeby kupić coś co jest tylko na chwilę, zdecydowanie wolałabym odżywkę którą stosowałabym regularnie dla osiągnięcia takich efektów. 

Posiadaliście?

CleanHands - Ochronny krem antybakteryjny do rąk 2 w 1 nawilżający

       


Od producenta :
Krem do rąk o lekkiej formule. Doskonale nawilża skórę dłoni i błyskawicznie się wchłania. Dzięki zawartości składników antybakteryjnych stanowi efektywną ochronę skóry. Zawiera olej z awokado, D-pantenol i witaminę E, które nawilżają i pomagają zachować zdrową kondycję oraz piękny wygląd dłoni.


Skład :
Aqua, Stearic Acid, Paraffinum Liquidum, Cetyl Alcohol, Sorbitol, Ricinus Communis Seed Oil, Dimethicone, Glyceryl Stearate, Persea Gratissima Oil, Phenoxyethanol, Pentylene Glycol, Propylene Glycol Soyate, Lactic Acid, Glycerin, Ethylhexylglycerin, Glyceryl Linoleate, Sodium Lactate, Serine, Urea, Ethyl Lauroyl Arginate, Laurate, Glyceryl Laurate, Tocopheryl Acetate, Panthenol, Glyceryl Linolnate, Glyceryl Oleate, Triethanolamine, BHA, Sodium Chloride, Allantoin, Linalool, Butylphenyl Methylpropional, Alpha-Isomethyl Ionone, Limonene, Hexyl Cinnamal




Cena :
Około 7 zł / 75ml.


Właściwości :
Nawilżające


Skóra :
Wrażliwa


Formuła :
 Zapachowa


Konsystencja :
Kremu


Opakowanie :
W tubce





Krem znalazłam w jednym z boxów kosmetycznych. U mnie taki produkt to podstawa więc zużywam ich dosyć sporo i cenię sobie ich działanie, tzn. nawilżenie. Krem zamknięty jest w tubce, z estetyczną etykietą. Ma lekką kremową konsystencje która dobrze rozprowadza się na skórze, dosyć szybko się wchłania, nie pozostawiając na dłoniach tłustej warstwy. Zapach również ma delikatny. Co do działania to mam mieszane odczucia, moja skóra jest sucha, więc dłonie wymagają również lepszego nawilżenia, krem po zastosowaniu działał, ale mam wrażenie że tylko na chwilę bo po czasie moje dłonie wracały do stanu poprzedniego czyli były dalej suche. Starałam się kremu nie skreślać na początku i próbować z większą ilością, czy też stosować go ze dwa, trzy razy aż do wchłonięcia każdej warstwy, jednak skutki były marne, bo niestety nie przynosiły całkowitej ulgi a tylko prowizoryczne uczucie nawilżenia które było bądź co bądź krótkotrwałe. Czy krem ma w sobie właściwości antybakteryjne, ciężko stwierdzić, producentowi trzeba wierzyć na słowo. Jeśli ktoś szuka naprawdę dobrego nawilżenia to zapewne tutaj go nie znajdzie, a jeśli od czasu do czasu coś co tylko delikatnie nawilży dłonie to produkt jak najbardziej będzie ok, ja jednak poszukam czegoś zdecydowanie bardziej nawilżającego.

Posiadaliście?

Biotaniqe, Multi Biomask - Liftingujące płatki pod oczy


       



Od producenta :

MultiBioMask Total Eye Lift to zabieg odmładzający dla skóry wokół oczu. Połączenie aktywnego 3’Peptygen Complex oraz Naturalnych Ekstraktów Odmładzających zamkniętych w wyprofilowanych płatkach, zapewni skórze działanie przeciwstarzeniowe i liftingujące.
3’Peptygen Complex to połączenie Kolagenu Morskiego, Kwasu Hialuronowego i Aktywnego Tripeptydu, o działaniu liftingującym i przeciwzmarszczkowym. Odmładza i regeneruje komórki skóry, utrzymuje jej prawidłową strukturę oraz chroni przed nadmierną utratą wody. Ujędrnia i wygładza zmarszczki.

Skład :
Aqua Purificata, Glycerin, Propylene Glycol, Hamamelis Virginiana Flower Water, Alcohol, Corn Gluten Amino Acids, Hydrolyzed Collagen, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Portulaca Oleracea Extract, Butylene Glycol, Trehalose, Glycyrriza Glabra Root Extract, Palmitoyl Tripeptide-5,allantoin, Hyaluronic Acid, Glyceryl Stearate, peg-100 stearate*, Tocopheryl Acetate, Phenoxyethanol






Cena :
Około 6zł / 2szt.


Właściwości :
Liftingujące


Rodzaj :
Płatki pod oczy


Konsystencja :
W płatkach


Opakowanie :
W saszetce





Pierwszy raz miałam styczność z płatkami pod oczy, szczerze mówiąc ciekawa byłam efektu i czy warto inwestować w tego typu produkty. Opakowanie produktu jest estetyczne i czytelne, w środku znajdują się płatki w formie żelowej, koloru turkusowego. Dobrze wyprofilowane, delikatnie nasączone, chociaż większość serum miałam na opakowaniu niż na płatku. Producent zaleca trzymanie ich około 20 minut. Po zaaplikowaniu wyraźnie czuć lekkie pieczenie które nie należy do najprzyjemniejszych bo w sumie nie byłam pewna czy to tak ma być czy po prostu dostaje jakiegoś uczulenia, ale po wyznaczonym czasie jednak nie zauważyłam zaczerwień wokół oczu więc pewnie taki był zamierzony cel producenta. Moje problemy to zazwyczaj cienie pod oczami i delikatne zmarszczki jednak po zastosowaniu produktu zauważyłam minimalną różnicę, skóra na pewno była delikatnie nawilżona, jednak nie był to z pewnością efekt jaki oczekiwałam, ani cienie ani zmarszczki nie zniknęły jak po użyciu czarodziejskiej różdżki, niestety. Ogólnie produkt jak dla mnie średni, szału nie ma i efektów również. Z pewnością jeśli miałabym wybierać to nie skusiłabym się ponownie.

Posiadaliście?