zBLOGowani.pl

Obserwatorzy

Maybelline New York - Brow Ultra Slim Defining Pencil, Kredka do brwi

 
 

Od producenta :
Automatyczna kredka do brwi Maybelline Brow Ultra Slim to prawdziwy must have wielu kobiet. Ultracienka, a zarazem mocna końcówka dorysuje włoski i wypełni ubytki tak, abyś mogła cieszyć się wymarzonym kształtem brwi. Maybelline Brow Ultra Slim automatyczna kredka do brwi. Kremowa formuła nie osypuje się oraz nie zmazuje. Do kredki dołączono szczoteczkę, za pomocą której wyczeszesz nadmiar kosmetyku i rozczeszesz włoski. Ciesz się naturalnie wyglądającymi brwami z Brow Ultra Slim. Delikatna, kremowa formuła przyjemnie i bezproblemowo aplikuje się i rozprowadza po skórze. Dołączona szczoteczka pozwoli na wyczesanie nadmiaru kosmetyku oraz rozczesanie włosów. Ultracienka końcówka, dorysuje włoski i wypełni ubytki zapewniając wymarzony kształt brwi.
Cechy i właściwości automatycznej kredki do brwi Maybelline Brow Ultra Slim
-kremowa formuła,
-nie osypuje się,
-zapewnia naturalnie wyglądające brwi,
-ultracienka


Skład :
G2015357 HYDROGENATED SOYBEAN OIL, SYNTHETIC JAPAN WAX,STEARIC ACID, SYNTHETIC FLUORPHLOGOPITE, HYDROGENATED COCO-GLYCERIDES,ZINC STEARATE, POLYGLYCERYL-2 TRIISOSTEARATE, MYRISTYL MYRISTATE, POLYHYDROXYSTEARICACID, TOCOPHEROL. [+/- MOŻE ZAWIERAĆ/PEUT CONTENIR: CI 77491, CI77492, CI 77499/IRON OXIDES, CI 77891/TITANIUM DIOXIDE] F.I.L.# D233265/1

Cena :
Około 30 zł / 9g

Formuła :
Kremowa
 
Rodzaj :
Kredka
 
Opakowanie :
W ołówku


Zazwyczaj nie używałam kredek do brwi, w sumie to moja pierwsza jaką dostałam, i muszę powiedzieć, że na początku nie byłam przekonana, ale jak zaczęłam używać tak moje zdanie się diametralnie zmieniło. Kredka zamknięta jest w takim ołówku, wysuwana automatycznie więc nie wymaga strugania, wraz z szczoteczką. Zabezpieczona jest zatyczkami. Jest mała, poręczna i zmieści się do torebki. Jest bardzo wydajna, nawet przy codziennym stosowaniu. Dostałam w sumie najciemniejszy odcień, ale osobiście nie przeszkadzało mi to, bo przy farbowanych włosach idealnie wpasowała się do twarzy, dzięki czemu była wyraźniejsza. Konsystencja kredki jest kremowa, ale nie łamie się, nie rozmazuje oraz nie jest tłusta.  Nie znika z naszych brwi nawet po całym dniu, nie ciemnieje, nie jaśnieje, jest po prostu taka jaką zrobiliśmy na początku dnia. Ogólnie z produktu jestem bardzo zadowolona, jest w pełni taki jaki powinien być. Idealnie się rysuje brwi, trwała, wydajna, dodatkowo szczoteczka też spisuje się tak jak trzeba, rozczesuje brwi oraz ściąga nadmiar produktu. Z pewnością to produkt do którego wrócę ponownie, może do innego odcienia tym razem, ale wrócę.

 Posiadaliście?

Max Factor - Healthy Skin Harmony, Miracle Foundation SPF 20, Podkład do twarzy

 
Od producenta :

Podkład Healthy Skin Harmony Miracle to produkt wielozadaniowy - pozwala osiągnąć nieskazitelny i promienny, zdrowy wygląd cery po jednej aplikacji.24 godziny nawilżenia dla doskonale odżywionej cery. Ochrona przed słońcem (zawiera filtr SPF 20). Absorbent sebum zapewnia matowe wykończenie. Wzbogacony o witaminy. Dostosowuję się do potrzeb Twojej cery przez cały dzień.

Skład :
Aqua, Cyclopentasiloxane, Propylene Glycol, Glycerin, Titanium Dioxide, Dimethicone, Talc, Phenylbenzimidazole Sulfonic Acid, Aluminum Starch Octenylsuccinate, PEG/PPG-18/18 Dimethicone, PVP, Sodium Chloride, Phenoxyethanol, Sodium Hydroxide, Trihydroxystearin, Arachidyl Behenate, Caprylyl Glycol, 1,2-Hexanediol, Methicone, Parfum, Sodium Benzoate, Silica, Acrylonitrille/methyl Methacrylate/vinylidene Chloride Copolymer, Synthetic Wax, Polyglyceryl-4 Isostearate, Hexyl Laurate, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Tocopheryl Acetate, Panthenol, Niacinamide, Ethylene Brassylate, Behenic Acid, Polyethylene, Hexyl Cinnamal, Benzyl Benzoate, Isopropyl Titanium Triisostearate, Citronellol, Linalool, Eugenol, [+/-], CI 77492, CI 77491, Ci77499



Cena :
Około 30 zł / 50ml

Właściwości :
Kryjące
Ochronne
Nawilżające
Ujednolicające  

Cera :
Wrażliwa
Dojrzała
Normalna
 
Formuła :
Zapachowa
 
Opakowanie :
Z pompką


Zazwyczaj często zmieniam podkłady, chodź różnie trafiam. Ten podkład kupiłam jeszcze na promocji w Rossmannie. Zamknięty jest w eleganckim opakowaniu, z pompką, która nie zacina się aż do samego końca. Zapach podkładu jest delikatny, prawie niewyczuwalny. Starałam się wziąć dosyć jasny kolor, więc nie miałam zbytniego problemu z dostosowaniem go do twarzy, zazwyczaj sam się dostosowywał. Konsystencja była jak dla mnie idealna, nie za gęsta i nie za wodnista, dzięki czemu idealnie rozprowadzał się na twarzy. Co do działania to nie mam zastrzeżeń, ładnie wyglądał na twarzy, utrzymywał się praktycznie cały dzień. Wiadomo, że z czasem świecił się w strefie T, ale to do delikatnych poprawek pudrem i można było dalej działać. Nie zauważyłam, żeby robił plamy i znikał z twarzy bez powodu. Zazwyczaj nie zostawiał też śladów na ubraniu, więc byłam bardzo zadowolona z działania. Na sam koniec jedynie ciężko go było wydostać z opakowania, ale poradziłam sobie pędzelkiem. Co do krycia to nie jest satysfakcjonujące, wszystkie krostki są widoczne nawet po przykryciu, może nie tak jak bez, no ale jednak widać, więc krycie określiłabym jako średnie, taki przeciętny pod tym względem. Więc jak ktoś ma wygórowane wymagania względem tego to na pewno nie będzie zachwycony. Osobiście nie jest zły i dla nie wymagających będzie dostatecznie dobry.

 Posiadaliście?

Schwarzkopf Gliss Kur, Oil Nutritive - Maseczka przeciwdziałająca rozdwajaniu się włosów


Od producenta :

Maska Przeciw Rozdwajaniu Gliss Kur Oil Nutritive,  z kompleksem z płynną kreatyną, do włosów długich o rozdwajających się końcach. Nietłusta formuła z 8 cennymi olejkami upiększającymi oraz keratyną głęboko odżywia i regeneruje włosy. Do 95% mniejsze rozdwajanie się końców.

Skład :
Aqua, Cetearyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Dicaprylyl Carbonate  Distearoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Glycol Distearate, Dimethicone, Argania Spinosa Kernel Oil, Carthamus Tinctorius Seed Oil, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Olea Europaea Fruit Oil, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Rosa Canina Friut Oil, Sesamum Indicum Seed Oil, Panthenol, Cocodimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin, Hydrolized Keratin, Behentrimonium Chloride, Polyquaternium-3, Phenoxyethanol, Hydroxyethylcellulose, Methylparaben, Parfum, Propylene Glycol, Isopropyl Acohol, Citric Acid, Lauryl Glucoside, Butylphenyl Methylpropional, CI 15985, CI 19140, CI 47005 (barwniki).



Cena :
Około 20 zł / 200ml

Właściwości :
Regenerujące 

Skóra :
Normalna
 
Formuła :
Zapachowa
Bez alkoholu
Bez SLS i SLES
 
Rodzaj :
Do włosów suchych i zniszczonych

Opakowanie :
W plastikowym słoiku


Nie jestem szczególnie fanką odżywki w takiej postaci, lubię zdecydowanie w postaci sprayu lub coś co można szybko spłukać a najlepiej wcale. Jednak skoro już taką posiadam to trzeba i przetestować. Maska zamknięta jest w plastikowym słoiku z nakrętką, żółtawego koloru, o konsystencji typowego masła, a przynajmniej ja mam takie wrażenie. Przyjemnie pachnie, a zapach utrzymuje się przez dłuższy czas na włosach. Co do zastosowania to starałam się niewielką ilość nakładać na włosy, potrzymać i spłukać, i tu pojawiały się schody. O ile maskę dosyć dobrze się nakładało, o tyle okropnie się spłukiwało, potrzebowałam do tego dosyć sporej ilości wody i dodatkowo sporej cierpliwości. Maska nie chciała się spłukać w żaden możliwy sposób, a w efekcie włosy wyglądały na tłuste, jakbym ich nie myła co najmniej tydzień, efekt był straszny, i mimo faktu, że odżywka posiada w sobie osiem olejków, to nie była dość przekonująca. Odstawiłam ją chwilowo na boczny tor, aby po jakimś czasie do niej znowu powrócić, i przypomnieć sobie jak wygląda smarowanie włosów masłem. Ot niezapomniane przeżycie. Działanie jakieś z pewnością ma, jeśli chodzi o odżywienie i regenerację, ale sam fakt, że włosy po niej są obciążone i wyglądają jak kluski w rosole to zdecydowanie nie polecam, mimo, że mam cienkie i łamliwe włosy to jednak ten produkt nie nadaje się raczej do żadnego rodzaju włosów i żadne olejki ani cuda nie poprawią opinii o tej masce.

 Posiadaliście?

Tołpa, Dermo Face - Sebio Max Efekt, Złuszczający koncentrat zwężający pory

 

Od producenta :
Złuszcza zrogowaciały naskórek, usuwając stopniowo głębokie i nagromadzone zanieczyszczenia.
W 7 dni redukuje nierówności i ilość porów. Usuwa uporczywe i nawracające niedoskonałości. Eliminuje podskórne krosty i grudki. Rozjaśnia przebarwienia i przeciwdziała ich powstawaniu. Wspomaga nocną regenerację i odnowę naskórka. Może być stosowany codziennie. W trakcie stosowania nie pojawia się widoczne łuszczenie naskórka.
W 7 dni redukuje nierówności o 12% i ilość porów o 37%
Zmniejsza wydzielanie sebum o 33%
Eliminuje uporczywe zmiany i przebarwienia

Skład :
Aqua, Polysorbate 20, Propylene Glycol, Ananas Sativus Fruit Extract, Vitis Vinifera Fruit Extract, Peat Extract, Passiflora Edulis Fruit Extract, Capryloyl Glycine, Cinnamomum Zeylanicum Bark Extract, Sarcosine, Sodium Bisulfite, Disodium EDTA, Alcohol Denat., Sodium Hydroxide, Parfum, Hexylene Glycol, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol, Methylpropanediol, Benzoic Acid, Potassium Sorbate.

Cena :
Około 35 zł / 75ml

Właściwości :
Liftingujące
Przeciwzapalne
Regenerujące 

Skóra :
Naczynkowa
Z przebarwieniami/defektami
Tłusta
Dojrzała
Młoda
 
Formuła :
Bezzapachowa
Bez alkoholu
Hipoalergiczna
 
Konsystencja :
W płynie

Opakowanie :
W butelce z pompką/pipetką

Produkt kupiłam ze względu na ciekawe działanie które miał sobą reprezentować. Koncentrat zamknięty jest w małej buteleczce z małym dozownikiem, który nie zacina się podczas użytkowania, a również dozuje małą ilość produktu który można dostosować do swoich potrzeb. Stosowałam go codziennie tak jak pisze producent, dozowałam go na wacik i przecierałam nim twarz, a nawet i ramiona na których również zmagam się z problemami. Zazwyczaj stosowałam go przed snem. Przy regularnym stosowaniu efekty są zauważalne, w sumie na początku nie wierzyłam w jakieś cuda, ale jednak coś działa. Na twarzy zauważyłam, że uczulenie znacznie szybciej znika, twarz mi się poprawiła. Nie zniwelowała krostek, w sumie nawet nie liczyłam na to i byłam tego świadoma. Ma dosyć intensywny zapach który utrzymuje się po zastosowaniu, jednak mnie on nie drażnił, chodź dla niektórych może taki być. Produkt jak na takie działanie jakie miał mieć nie wysusza skóry, co jest dużym plusem. Mimo, że nie spełnia wszystkich obietnic producenta to osobiście jestem zadowolona, w jakimś stopniu pomógł mi z zmaganiami, wyrównał koloryt cery, można nawet powiedzieć, że w jakimś stopniu zmniejszył widoczność porów, chodź jak wiadomo to wraca jak bumerang. Był dosyć wydajny, chociaż jak wiadomo mała butelka, codzienne stosowanie to i produkt szybciej znika. Ogólnie mimo wszystko jestem w stanie go w jakimś stopniu polecić, sama może jeszcze do niego wrócę.

 Posiadaliście?

Faberlic - Oczyszczająca pianka do twarzy z enzymami





Od producenta :

Oczyszczająca pianka z enzymami:

- Delikatna, kremowa pianka delikatnie oczyszcza, usuwa obumarłe komórki skóry czyniąc ją delikatną i jedwabistą.
- Odświeża i wyrównuje koloryt twarzy.
- Produkt odpowiedni do każdego typu skóry.
- Można stosować w dowolnej porze roku.
- Nadaje się do użytku codziennego.

Skład :
Aqua, Sodium Lauroyl Sarcosinate, Glycerin, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Bacillus Ferment, Isopropyl Isostearate, PEG-5 Isononanoate, Trideceth-9, Perfluorodecalin, Poloxamer 188, Polyperfluoromethylisopropyl Ether, Sodium Dextran Sulfate, Propylene Glycol, Styrene/Acrylates Copolymer, Lactic Acid, Xanthan Gum, Disodium EDTA, Diazolidinyl Urea, Methylparaben, Propylparaben, Parfum, Butylphenyl Methylpropional.



Cena :
Około 30 zł / 75ml

Właściwości :
Oczyszczające
Odświeżające

Skóra :
Do wszystkich rodzajów
 
Formuła :
Zapachowa
 
Konsystencja :
W piance

Opakowanie :
W butelce


 

Oczyszczanie twarzy to u mnie podstawa, więc takie produkty do twarzy bardzo lubię, wręcz mam ich chyba najwięcej w swojej kolekcji. Żaden się u mnie nie zmarnuje bo często ich używam, w sumie jak większość z nas. Tym razem zamówiłam sobie piankę z znanej marki Faberlic, gdzie kosmetyki zazwyczaj zamawia się u konsultantki tak jak w przypadku innych znanych firm. Pianka posiada w sobie tylko 75ml, dla mnie to trochę mało, no ale próba nie strzelba. Opakowanie jest poręczne, nic się nie zacina, z dozownika wychodzi pianka, można ją stosować ręcznie, lub na urządzenie do oczyszczania twarzy. Ja osobiście preferowałam to drugie. Pianka jest delikatna i lekka, ale to nie oznacza, że ma złe działanie, co do tego nie mam zastrzeżeń. Twarz była po niej dobrze oczyszczona, delikatna w dotyku bez uczucia przesuszenia. Odświeża i delikatnie wyrównuje koloryt cery. Można ją stosować bez względu na porę roku. Minusem dla mnie będzie fakt, że nie była dla mnie wydajna, dla dobrego oczyszczenia potrzebowałam dwie pompki, zwłaszcza przy zmywaniu makijażu. To była jedyna wada, ogólnie pianka dobrze sobie radzi i z pewnością jestem w stanie ją polecić innym. Sama może po zakończeniu swoich zapasów ponownie się na nią skuszę.

 Posiadaliście?

 

Nivea - Indulging Peach Anti-perspirant Spray 48h, Antyperspirant w sprayu

 

Od producenta :

Antyperspirant Indulging Peach jest doskonałym połączeniem niezawodnej, 48h ochrony antyperspirantu i pielęgnacji NIVEA. Pozostawia na skórze długotrwały i delikatny brzoskwiniowy zapach. Formuła antyperspirantu jest łagodna dla skóry pod pachami, nie zawiera alkoholu etylowego.
-Zapewnia 48h niezawodnej ochrony przed poceniem
-Pielęgnuję skórę pod pachami
-Długotrwały, delikatny zapach brzoskwini
-Nie zawiera alkoholu etylowego
-Łagodność dla skóry potwierdzona dermatologicznie

Skład :
Butane, Isobutane, Propane, Cyclomethicone, Aluminum Chlorohydrate, Isopropyl Palmitate, Parfum, Hydrolyzed Pearl, Talc, Persea Gratissima Oil, Octyldodecanol, Disteardimonium Hectorite, Dimethicone, Propylene Carbonate, Dimethiconol, Geraniol, Benzyl Alcohol



Cena :
Około 10 zł / 150ml

Właściwości :
Ochronne

Skóra :
Normalna
 
Formuła :
Zapachowa
Bez alkoholu
 
Konsystencja :
W sprayu

Opakowanie :
W atomizerze


 

Kiedyś bardzo lubiłam antyperspiranty w kulce, jednak od jakiegoś czasu mi nie służą i przerzuciłam się z powrotem na produkty w sprayu. Tym razem trafiło na limitowaną edycję z Nivea, nie mam pewności w sumie czy jest jeszcze dostępna jednak recenzję warto napisać. Ogólnie opakowanie jest bardzo przyciągające, kolorowe, takie w sumie jak lubię. Atomizer się nie zacinał, ani nie blokował, wszystko było w porządku. Antyperspirant szybko wchłania się w skórę i dzięki temu nie ma możliwości pobrudzenia ubrań czy efektu mokrych pach. Dodatkowym plusem jest zapach który utrzymuje się na skórze, jest delikatnie kwiatowo-owocowy, nie drażniący, wręcz dla mnie przyjemny, taki bardziej brzoskwiniowy jeśli miałabym go określić dokładnie. Produkt nie podrażnia ani nie uczula, nawet po depilacji można go śmiało użyć bo nie powoduje żadnego pieczenia, ani żadnych niepożądanych efektów. Działanie według mnie ma dobre, wytrzymuje cały dzień w pracy bez ponownego użytkowania, nawet w stresujących sytuacjach. Ogólnie jestem zadowolona z antyperspirantu i z pewnością jestem w stanie go polecić, nie mam się w sumie o co przyczepić, no jedynie o to, że fakt faktem, te produkty najszybciej się kończą. 

 

Posiadaliście?

Dove - Shower Mousse with Argan Oil, Mus do mycia ciała

  

 

Od producenta :

Dove Shower Mousse z drogocennymi olejkami to rozpieszczające mycie i głębokie odżywienie*. Rozpieszczający kosmetyk w formie musu oczyszcza, nawilża i odżywia skórę, jednocześnie idealnie przygotowując ją do golenia. Olejek arganowy jest jednym z najdroższych i najbardziej cenionych olejków na całym świecie, dlatego jest uznawany za prawdziwy eliksir zdrowia i urody. Dzięki swoim właściwościom nawilżającym i regenerującym rozpieści Twoją skórę, a jego delikatny, unikatowy zapach ukoi zmysły. *warstwy rogowej naskórka

Skład :
Water, Sodium Lauroyl Glutamate, Isobutane, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Sodium Chloride, Sodium Lauroyl Glycinate, Propane, Argania Spinosa Kernel Oil, Butane, Citric Acid, Iodopropynyl Butylcarbamate, Lauric Acid, Parfum, Peg-4,peg-4 Dilaurate, PEG-4 Laurate, Phenoxyethanol, Polysorbate 20, PPG-12, Sodium Hydroxide, Sodium Laurate, Stearic Acid, Tetrasodium EDTA, Butylphenyl Methylpropional, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool



Cena :
Około 15 zł / 200ml

Właściwości :
Łagodzące
Nawilżające
Oczyszczające

Skóra :
Normalna
Sucha
 
Formuła :
Zapachowa
 
Konsystencja :
W piance

Opakowanie :
Metalowe


Miałam już kiedyś mus do mycia ciała i w sumie średnio go wspominam, ale w zanadrzu miałam jeszcze jeden, więc chcąc nie chcąc warto by było spróbować i tego. Opakowanie jest metalowe, więc nie rozwali się upadając, a przynajmniej moje było wytrzymałe. Wygodny dozownik, nie zacina się, dozujemy tyle ile produktu potrzebujemy. Osobiście produkt był dla mnie średnio wydajny, plus pianka dosyć szybko znikała z ciała, czułam się taka niedomyta po jej stosowaniu. Była dla mnie zbyt delikatna chodź taki był pewnie zamiar producenta jednak według mnie może na letnie dni pod prysznic byłaby idealna, ale i tak nie dla mnie. Produkt pięknie pachnie, zapach przyjemnie otula nasze ciało zostając z nami na dłużej, dodatkowym plusem będzie na pewno fakt, że mus idealnie sprawdzi się również w roli pianki do golenia, dzięki czemu będzie przyjemniejsze i wygodniejsze. Skóra po zastosowaniu jest miękka i delikatna w dotyku, delikatnie nawilżona, jednak dla wymagających balsam  jednak będzie niezbędny. Mus nie podrażniał ani nie uczulał. Ogólnie ujmując produkt nie jest zły, oczyszczać skórę oczyszcza, dodatkowo spisze się również w roli pianki do golenia, jednak jeśli ktoś lubi mocniejsze środki to będzie czuł niedosyt i niedomycie. Ja póki co nie skusze się ponownie, nie przekonał mnie ten produkt na tyle aby móc do niego wrócić z zadowoleniem, mimo, że zapach ma obłędny.

Posiadaliście?