zBLOGowani.pl

Obserwatorzy

N.A.E. - Freschezza, Odświeżający dezodorant w kulce

  
 


Od producenta :
Odświeżający dezodorant freschezza łączy organiczne liście tymianku i wyciągi z rozmarynu. Zapewnia skuteczną ochronę zapachów przez całą dobę i przyjemne uczucie świeżości, bez pozostawiania białych śladów. Bez soli glinu. 24-godzinna ochrona przed nieprzyjemnymi zapachami, odświeżone uczucie skóry, anty-plamy Bez soli glinu i opracowany bez alkoholu Orzeźwiający zapach wykonany z ożywczych i rześkich nut rozmarynu i tymianku 99% składników naturalnego pochodzenia, formuła VEGAN, bez parabenów

Skład :
Aqua, Triethyl Citrate, Glycerin, Octyldodecanol, Cetearyl Wheat Straw Glycosides, Cetearyl Alcohol, Parfum, Xanthan Gum, Polyglyceryl-3 Caprylate, Sodium Stearoyl Glutamate, Sodium Benzoate, Sorbitan Laurate, Citric Acid, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Salvia Officinalis Leaf Water*, Linalool, Limonene, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract, Thymus Vulgaris Leaf Extract, Potassium Sorbate, Sodium Hydroxide


Cena :
Około 20 zł / 50 ml

Skóra :
Normalna
 
Właściwości :
Zapachowe
Ochronne
 
Formuła :
Nie pozostawiająca plam
Zapachowa
Bez alkoholu
 
Opakowanie :
W kulce





Dostałam ten dezodorant w pudełku kosmetycznym, ogólnie mówiąc przerzuciłam się na antyperspiranty, no ale skoro jest, i to akurat naturalny, więc w sumie warto spróbować, może akurat przypadnie mi do gustu. Opakowanie standardowe jak na taki produkt. Zapach dosyć przyjemny, taki ziołowy. No i w sumie to by było na tyle chyba plusów. Produkt dozuje dosyć dużą ilość preparatu, dzięki czemu moje pachy były mokre, wchłoniecie tego trwało dosyć dłuższą chwile, a przy szybszym pośpieszeniu się potrafił zostawić dosyć spore ślady na ubraniu. Co do działania to jestem rozczarowana, i to nawet bardzo. Dezodorant praktycznie wcale nie chroni przed wydzielaniem potu, tak to nie antyperspirant, ale jakieś działanie powinien mieć. Nie chroni przed brzydkimi zapachami, po kilku godzinach pracy czuć to czego nie powinno, a po całym dniu lepiej nie wspominać. Odświeżenie? Tylko po zastosowaniu, potem można o tym zupełnie zapomnieć. Przy większej temperaturze z pewnością nie spisałby się jeszcze bardziej, ja go stosowałam w zimie, i też nie było kolorowo. Jedyny plus to to, że się skończył, z bólem serca miałam go chwilami dosyć, osobiście jestem jak najbardziej na nie, nie polecam mimo że jest naturalny, vege i w ogóle, absolutnie szkoda na niego pieniędzy.

 Posiadaliście?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz