Nadszedł czas na kolejne kwartalne denko, już prawie koniec lipca a ja dopiero się za to biorę, no ale w sumie lepiej później niż wcale, czas uporządkować szafkę, wywalić co trzeba i ponownie brać się za zbieranie chodź przyznam, że udało mi się już co nieco uzbierać do nowego denka.
Tym razem nawet nie wiem ile udało mi się zużyć produktów, ale zaraz się wszyscy o tym przekonamy. Na pewno nie jest to jakaś oszałamiająca ilość i każdy o tym wie. Mam nadzieję, że kiedyś pobije swój własny rekord i uda mi się pomniejszyć kosmetyczne zapasy o jego znaczną ilość. Tak więc przejdźmy do rzeczy :
Wszystko na jednym zdjęciu, mam nadzieję że nie będzie kłopotów z rozszyfrowaniem danego produktu do podpunktów. Jak widać nie zaszalałam, ale w sumie i tak jestem zadowolona, jak to ja.
1. Dermo Pharma + - Maska kompres 4D 'Aktywne oczyszczanie i redukcja trądziku' - szału nie było, jak to mówią dupy nie urwało, nie wiem czy się skuszę
2. Nivea Visage, Pure Effect - Żel - peeling do codziennego mycia twarzy - jako żel sprawdza się dobrze, ale jako peeling już mniej, mało wydajny ale nie najgorszy produkt do oczyszczania twarzy
3. Nivea - Fruity shine pink guava - lubiłam tą pomadkę bo dawała fajny połysk na ustach i była bardzo wydajna, jednak muszę z bólem stwierdzić że na lato się słabo nadaje bo może się złamać, to była moja pierwsza pomadka która mnie tak zaskoczyła jednak myślę że i tak się skuszę nadal na nią
4. BeBeauty - Delikatny żel-krem łagodzący do mycia twarzy skóra sucha i wrażliwa - jak na taki tani żel to jestem z niego zadowolona, dobrze oczyszcza a do tego był wydajny, na pewno warto w niego zainwestować i ja na pewno to uczynię jak skończę swoje zapasy
5. Barwa, Miss - Krem pielęgnacyjny do rąk i paznokci z ekstraktem z aloesu - jego nawilżenie mnie nie zachwyciło i musiałam smarować dłonie nawet dwa razy pod rząd, był całkiem wydajny ale to i tak za mało, no i zapach miał przyjemny
6. Ingrid Cosmetics - Baza pod cienie - ta baza to była jakaś porażka, wywaliłam do kosza bo nie mogłam tego zużyć
7. Bettina Barty - Vanilla bath & shower gel - Dostałam w zestawie z niemiec także nie pisałam opinii bo dla mnie to trochę bez sensu by było, ale muszę napisać że super się sprawdził, pięknie pachniał, piankę tworzył, lubiłam go i szkoda że się skończył, w sumie dwa opakowania miałam więc skończyły.
8. Fa, NutriSkin - Dezodorant roll-on, Invisible Control - nie zachwycił mnie swoim działaniem na tyle żebym była zadowolona, ale tragiczny nie był, ot kulka jak kulka, według mnie żadna nie jest idealna w stresujących sytuacjach
9. Ziaja - De-makijaż, Dwufazowy płyn do demakijażu oczy - jest delikatny, nie podrażnia, nie rozmazuje, jak dla mnie dobry tylko ten film który po sobie pozostawia, aj wkurzało mnie to troszkę ale szło się przyzwyczaić
I to by było na tyle mojego denka.
Posiadaliście coś z tego? A może po tym denku się na coś skusicie?
Fajne denko. Posiadam żel z biedronki tylko w niebieskim opakowaniu. Bardzo dobre sa te produkty i przede wszystkim tanie. :). Pozdrawiam słonecznie :)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ten żel-krem, chyba będę musiała wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńhttp://claudiaa11225.blogspot.com
gratuluję denka ;D mi co miesiąc wychodzą ogromne ;D
OdpowiedzUsuńja nie wyrabiam z denkami ;<
OdpowiedzUsuńlubię te żele z biedronki:)
OdpowiedzUsuń