zBLOGowani.pl

Obserwatorzy

Denko kwartalne 2014 - #1

Minęła magiczna granica trzech miesięcy więc trzeba się wziąć za denko kwartalne. Nie powiem, że jest tego dużo, ale jednak coś udało mi się zużyć i moje zapasy chodź trochę się pomniejszyły, minimalnie ale jednak. Na wykończeniu mam już kolejne produkty także tym bardziej się z tego cieszę.

Na samym początku oczywiście zdjęcie w całej okazałości denka, w cudownym biedronkowym koszyczku który kupiłam ale zmienił swoje przeznaczenie na takie.

http://i.pinger.pl/pgr346/0a97c48b002d34ca533f00a5/
( trochę niewyraźne ale słońce mi nie sprzyjało tego dnia )

Teraz nastąpi ta wiekopomna chwila aby każdy produkt przedstawić osobno. Po najechaniu na nazwę produktu i kliknięcie będzie można się przenieść do danej recenzji.


http://i.pinger.pl/pgr139/3d661011001aa9c7533f0344/

1. Luksja - Płyn do kąpieli Blueberry Muffin - pięknie pachniał dobrze się pienił, na pewno się skuszę jeszcze na ten płyn, pewnie tym razem w innej wersji
2. Green Pharmacy - Szampon do włosów osłabionych i zniszczonych z rumiankiem lekarskim - myć myje, ale w sumie nic poza tym co obiecywał producent nie robi, pewnie się nie skusze więcej
3. Nivea Visage, Pure Effect - Wash Off, Żel do mycia twarzy  - dobrze oczyszcza twarz, był bardzo ale to bardzo wydajny, być może że kiedyś ponownie go zakupię

http://i.pinger.pl/pgr448/b15eaf42001df59c53401fec/ 

4.Lirene Dermoprogram - City Matt, Fluid matująco - wygładzający (nowa wersja) - lubię go chodź matowić matowił słabo, jednak mam sentyment bo starą wersję bardzo lubiłam, do tej też pewnie kiedyś powrócę, póki co mam zapasy spore
5. BeBeauty - Peeling do stóp, złuszczający - ach ten peeling, nie robił w sumie nic, lekko zdzierał skórki ale nie poprawiał ich wyglądu tak jak powinien, dla mnie był zdecydowanie za słaby, już lepszy byłby zdecydowanie pumeks, nie sądzę abym do niego wróciła, nawet w desperacji
6. Garnier, Skin Naturals - Intensywna pielęgnacja bardzo suchej skóry - ładnie pachniał, dobrze nawilżał, ale słabo radził sobie z bardzo suchą skórą, trzeba czasem go użyć po raz drugi bo nie był to efekt zadowalający zwłaszcza dla mnie gdy miałam jeszcze widoczne suche skórki na twarzy
7. Olay, Active Hydrating - Krem aktywnie nawilżający na dzień do skóry normalnej/suchej - dobrze nawilżał, jestem z niego bardzo zadowolona i jak go znajdę to się na pewno skuszę, do tego pięknie pachniał

http://i.pinger.pl/pgr331/a4ce17cc001733315340204a/

8. Purederm, Botanical Choice - Tea Tree Nose Pure Strips (Oczyszczające plastry na nos) - to chyba póki co mój najgorszy zakup, nie dość że nie działały to zostawał mi ich klej, a do tego średnio przyjemny zapach, nie skusze się, myślałam że coś pomoże ale się przeliczyłam
9.  Cleanic intime - Chusteczki do higieny intymnej - miałam ich już dużo, dużo, bardzo je lubię, są dobrze nawilżone, według mnie idealne do higieny intymnej, na pewno długo jeszcze ze mną zostaną
10. Rival de Loop - Maseczka do twarzy Peel-Off Aloe Vera & Kamillenextrakt  - opakowanie koszmarne, strasznie się z tego lało, maska sama w sobie była dobra, chodź przy dużej warstwie dobrze nie wysychała, dobrze się ją ściąga, twarz była naprawdę oczyszczona, skusiłabym się ale jak będę miała dużą cierpliwość do tej saszetki
11. Luksja - care pro nourish, shower milk (mleczko pod prysznic) - tylko próbka, ale ma ładny zapach i dobrze się nim myło, gdybym brała prysznice to bym pewnie kupiła


Posiadaliście coś z tego? A może się skusicie?

10 komentarzy:

  1. Muszę w końcu kupić jakiś płyn Luksji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ten płyn od Luksji i mnie kusi :) już samym zapachem :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze to nowe miejsce na nowe rzeczy ;)
    Miałam różne wersje luksji...no ciasteczkowe zapachy to ja lubie na ciasteczkach a nie na sobie ;) a poza tym to stranie mi płyny z tej firmy skórę wysuszały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również przesusza skórę ten płyn. Natomiast uwielbiam takie zapachy mocno spożywcze :)

      Usuń
  4. Ja płyn do kąpieli jeden miesięcznie zużywam :) Tą Luksję mam w zapasach i jak aktualny ISANowski płyn zużyję to może właśnie ten otworzę - bardzo mi się podoba ten koszyk może jak jeszcze znajdę na wyprzedaży w Biedronce to się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Troszkę żałuję, że nie mam wanny, bo taki płyn z Luksji poszedł by w ruch ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Samo opakowanie płynu już wygląda kusząco :D

    Zapraszam do mnie :)
    bezsennaaaa-magias.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Biedronkowy peeling do stóp też mam, ale średnio mi podchodzi i używam go od wielkiego dzwonu. Podkład Lirene to obecnie mój numer jeden. A płyn do kąpieli Luksji mam zamiar kupić od dawna, ale ciągle nie mogę się zdecydować ;)

    OdpowiedzUsuń