zBLOGowani.pl

Obserwatorzy

Rimmel - Matujący puder prasowany Stay Matte

DSC05338.JPG DSC05348.JPG

Kontroluje błyszczenie się skóry aż do 5 godzin! Zmniejsza widoczność porów. Zapewnia naturalne matowe krycie.
Do wyboru mamy siedem odcieni tego pudru : Warm Beige, Silky Beige, Sandstorm, Pink Blossom, Transparent i Peach Glow.

Untitled-2 copy.jpg

Skład :
Untitled-1 copy.jpg

Cena :
14g / około 21-25 zł

Zapach :
Trudny do określenia, jest w sumie delikatny i przyjemny, po nałożeniu na twarz nie jest wyczuwalny

Opakowanie :
Typowe dla tego typu produktu, bez gąbeczki

DSC05340.JPG
DSC05341.JPG

Moja opinia :
Produkt dostałam na którymś ze spotkań podkarpackich blogerek. Ucieszyłam się z niego, bo akurat kończyłam mój poprzedni puder. Nie używam go za często, zazwyczaj tylko na wyjścia jeśli jest gorąco, lub pod podkład jeśli poczuję, że coś z nim nie tak. Puder ma za zadanie zmatowić twarz na około 5 godzin. Zaraz się przekonacie czy spełnia to zadanie. Ja mam wersję transparentną, który jakiś tam kolor posiada. Jest bardzo dobrze napigmentowany, co jest jego dużym plusem. Podoba mi się też jego pojemność, czyli aż 14g, jeszcze tak dużego pudru nie miałam. Teraz czas przejść do samego działania. Produkt nakładałam zazwyczaj w lecie, pod krem z filtrem, bo nie chciałam męczyć skóry podkładem, który chcąc nie chcąc i tak trzeba by było poprawić. Puder nie jest typowo transparentny, jak widzicie na zdjęciu na górze, ma kolor, jest on delikatny, i przy ciemnym podkładzie go lekko rozjaśni. Przy moim kremie, działał coś jak lekki korektor, zakrywał drobne zmiany, trądzik, i zmatowił cerę, wyglądała na idealną mimo, że nie była tak dobrze zasłonięta jak to jest przy podkładzie to i tak czułam się dobrze, bo nie było moich "niespodzianek" tak widać, i to mi się podobało, bo zwykły krem i puder zdziałały coś, że nie musiałam sięgać po podkład. Idealnie wtapia się w skórę, nie widać, że było coś na nią nakładane. Nie tworzy żadnych plam, nie podrażnia. Ja puder nakładam gąbeczką, wiec mogę dodać, że się nie osypuje, dodatkowo się nie kruszy. Opakowanie jest solidne, nie łamie się, nie otwiera samoistnie, jedynie powstają rysy na napisie i na opakowaniu, ale nie przeszkadza to w żaden sposób w użytkowaniu. Puder matuję, u mnie wydaje się że dłużej niż 5 godzin. Po całym dniu na podwórzu, wracam do domu bez poprawek i jestem zadowolona z widoku mojej twarzy, na dodatek przy mojej cerze mieszanej, która się bardzo szybko przetłuszcza jest aż dziwne. Nie zauważyłam u siebie po nałożeniu jakiegoś przesuszenia, może osoby które źle nawilżają twarz, mogą taki objaw u siebie zauważyć, ale jeśli ktoś to robi codziennie to na pewno nie ma do tego najmniejszych podstaw, aby jakaś sucha skórka się pojawiła po nałożeniu tego oto produktu. Minusem na pewno będzie brak gąbeczki do nakładania, trzeba się niestety samemu w to zaopatrzyć, ale nie jest to jakiś duży minus. Ogólnie jestem bardzo zadowolona z tego produktu i zapewne jeszcze nie raz do niego wrócę, bardzo lubię matowe produkty, więc jestem jak to mówią w programach trzy razy na tak.

Posiadaliście? Jak opinie, a może się skusicie?

11 komentarzy:

  1. niedawno wykończyłam swoje opakowanie, moja cera zdecydowanie nie wytrzymywała 5 godzin, ale i tak był niezły, też miałam wersję transparentną :)

    OdpowiedzUsuń
  2. chyba się na niego skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie zastanawiałam się nad kupnem tego produktu i chyba mnie namówiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam, średnio mi pasował :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ach mam już trzy pudry i jakoś nie mogę ich wykończyć :<

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam ten puder, co prawda ja mam numer 003 ale puder jest świetny! ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam o nim dużo dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam jego niejedne opakowanie i byłam z niego mega zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam, ale czytałam o nim dużo dobrych opinii

    OdpowiedzUsuń
  10. To najgorszy puder matujący jaki miałam. Mam suchą skórę, a mimo to po godzinie się świeciła :/

    OdpowiedzUsuń