zBLOGowani.pl

Obserwatorzy

Pilaten, Hydra Suction Black Mask - Czarna maska oczyszczająca pory

m_uc1.0620.05.Magari91.6475eda7fc1e3942.jpg 
Black Mask marki Pilaten to niezwykle skuteczna, silnie i głęboko działająca czarna maska typu peel-off oczyszczająca pory. Stosuje się ją na nos, czoło, strefę T lub na całą twarz, po uprzednim otwarciu porów za pomocą gorącego ręcznika.

Pilaten Black Mask przeznaczona jest do pielęgnacji skóry wymagającej dokładnego oczyszczenia. Skutecznie usuwa zaskórniki, wągry, martwy naskórek i inne zanieczyszczenia z twarzy. Rozjaśnia, wygładza i matuje skórę, wyraźnie zmniejszając pory i regulując wydzielanie sebum.

Maseczka Black Mask Pilaten zawiera aktywny węgiel pozyskiwany z bambusa, który ma właściwości oczyszczające, bakteriobójcze i ściągające.

Skład :
Aqua, Polyvinyl Alcohol, Glycerol, Propylene Glycol, Diazonium, Imidazolidinyl Urea, Iodopropynyl Butyl Carbamate, Glycol, Flavour (Daily)

Cena :
60 ml / 16 zł

Cera :
Mieszana
Tłusta
Trądzikowa

Właściwości :
Matujące
Wygładzające
Oczyszczajace

Opakowanie :
W tubie

Rodzaj :
Peel - Off

http://b3.pinger.pl/c9351de7567b8d81a80c82c319186054/m_uc1.0620.05.Magari91.jpg

Pamiętam jak ta maseczka była taka zachwalana i taka na topie. Sama wtedy na nią polowałam, aż w końcu udało się ją znaleźć w jednym ze sklepów spożywczych, byłam pełna nadziei że skoro ma takie opinie to jest taka super, wow i w ogóle moje pory znikną w oka mgnieniu. No, ale o tym zaraz. Opakowanie typowe w tubce, podoba mi się fakt, że jest to typ peel - off czyli w sumie mniej brudzenia, co mi bardzo odpowiada bo lubię taką formę. Maska ma czarne opakowanie i czarną zawartość, typowo dla produktów które posiadają w składzie węgiel aktywny. Dobrze się ją rozprowadza, nie stanowiło to dla mnie problemu, starałam się nakładać raz grubszą, raz cieńszą warstwę. Wiadomo, że przy grubszej to czas schnięcia wydłuża się praktycznie na dwa razy tyle, ale osobiście nie przeszkadzało mi to ze względu na fakt, że robiłam ją praktycznie wieczorami przed spaniem. Jednak jeśli komuś to przeszkadza to lepiej nakładać cieńsze, w sumie takie jest nawet wskazanie, ale wiadomo raz się uda tak, raz inaczej, niestety ciężko wtedy przy cieńszej warstwie zdjąć maskę w jednym kawałku. Co dla mnie było minusem. Co do samego działania to jestem zawiedziona, naprawdę. Maseczka praktycznie nie robi nic. Nakładałam ją na całą twarz, w celu wyczyszczenia z wągrów i zwężenia porów, jedyne co się udało to wyciągnąć kilka włosków z twarzy i to akurat z brwi, nie zauważyłam żeby wyciągnął chociaż jednego wągra, jedynie co to delikatnie zostały zwężone pory, ale to minimalnie i to nie wszędzie, można powiedzieć, że efekt był praktycznie niezauważalny. Ogólnie starałam się ja stosować regularnie, przynajmniej raz albo dwa razy w tygodniu, żeby zobaczyć czy może ja coś źle robię, ale jednak nie, nawet robiłam "parówkę" żeby rozszerzyć pory ale nic to nie dało, efekt był praktycznie taki sam jak zawsze, no może wtedy udało się wyciągnąć kilka malutkich wągrów, a i to nie zawsze. Tak zachwalana chińska maseczka jak dla mnie okazała się strasznym bublem i w sumie cieszę się, że się już skończyła, nawet płatki na nos sobie lepiej radziły. Jedynym plusem jest tylko to, że według mnie ściąganie jej nie bolało, schodziła praktycznie bezboleśnie, albo mój próg bólowy jest tak duży że tego nie wyczuwam... No i skóra twarzy była po niej delikatna, gładka i oczyszczona. No cóż mimo wszystko pozostaje szukać czegoś lepszego, ja osobiście nie polecam, szkoda pieniędzy na coś co nie robi nic co obiecuje producent.

Posiadaliście?

2 komentarze: