zBLOGowani.pl

Obserwatorzy

ShinyBox - Grudniowa edycja

DSC_0022.JPG

 Wczoraj dotarło do mnie kolejne pudełko ShinyBox, a przynajmniej awizo z tego pudełka które dziś odebrałam. O zawartości wiedziałam już wcześniej, przed rozpakowaniem, w sumie lepiej bo dziś moje rozczarowanie jest mniejsze aniżeli byłoby wczoraj. Pudełko jak zawsze zaskakuje grafiką, tym razem jest typowo świąteczne, małe, zgrabne. Tym razem pudełka były w czterech wersjach, standard, premium, VIP i VIP +18 miesięcy subskrypcji, moja wersja to wersja premium, jednak jak na moje oko to w sumie wygląda tak jak zawsze. Co do samego pudełka to tak jak wspomniałam szału nie ma, myślałam że wersja świąteczna chodź trochu będzie ją przypominało, no ale niestety się pomyliłam. Produkty przyszły, jednak w większości albo nie do mojego rodzaju cery, albo takich których nie używam, no ale jak wiadomo są to pudełka niespodzianki. No ale dość już pisania, teraz czas przejść do pokazania tej całej zawartości.

A oto co się znalazło w środku :




Tak jak wspomniałam nie ma szału, dostałam dwa produkty do cery trądzikowej które w ogóle mi się nie przydadzą bo już te czasy dawno minęły. Dodatkowo tylko trzy produkty które są w miarę normalne, reszta to same maseczki i po raz kolejny dostałam cień do powiek tej samej marki który był w zeszłym miesiącu. Czasami mi się wydaje, że te ankiety które się wypełnia na profilu są od picu bo produkty w ogóle nawet w mniejszej części nie są dopasowane. Już wolałabym dostać po raz setny szampon czy krem do twarzy, bo jestem pewna że te produkty są do wykorzystania a tego to nawet nie mam komu oddać. Zwłaszcza, że opinie dotyczące tego preparatu do trądziku są niezbyt pozytywne, zwłaszcza jeśli chodzi o skład i działanie które może zaszkodzić.

Jak się podoba?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz