zBLOGowani.pl

Obserwatorzy

Nivea Visage, Pure Effect - Żel - peeling do codziennego mycia twarzy

DSC05840.JPG DSC05841.JPG

Zapobiega powstawaniu wągrów i pryszczy, usuwa nadmiar sebum, nawilża i oczyszcza.Efekt: natychmiastowo oczyszczona i gładka cera.Nie zatyka porów.

http://i.pinger.pl/pgr452/a08f92fc002231b65347b631/

Skład :
Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Myreth Sulfate, Sodium Acrylates Copolymer, Lactic Acid, Maris Limus Extract, Ostrea Shell Extract, Lauryl Polyglucose, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, PEG-200 Hydrogenated Glyceryl Palmate, Polyethylene, Mannitol, Trisodium EDTA, Polyquaternium-10, Benzophenone-4, Microcrystalline Cellulose, Propylene Glycol, Glycerin, Sodium Chloride, Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben, Alpha-Isomethyl Ionone, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Benzyl Alcohol, Benzyl Salicylate, Limonene, Parfum. 

Cena :
Około 14 zł / 150 ml

Dostępność :
Drogerie, Rossmann, Natura, sklepy z takim asortymentem

Zapach :
Przyjemny, delikatny, nie drażniący

Opakowanie :
Plastikowa buteleczka z widoczną ilością produktu 

http://i.pinger.pl/pgr346/017f215c000c8c535347b857/


Moja opinia :
To jest mój drugi żel z Nivea ostatnimi czasy, postawiłam je kupić ze względu na obietnice producentów. Żel jak żel jest w plastikowym opakowaniu z widoczną jego ilością o czym już wspomniałam. Ma dobry otwór przez który dozujemy sobie odpowiednią ilość produktu, dzięki stawianiu go na główce nie musimy czekać aż spłynie na dół aby go można było wycisnąć. Produkt posiada w sobie niebieskie peelingujące drobinki. Jest przyjemny, wydajny. Dobrze oczyszcza, odświeża, ale nie jest jakoś zdecydowanie wydajny. Mam go jakiś czas, ale jestem już przy dnie, chodź inne produkty starczają mi na dwa razy tyle czasu. Zwłaszcza ostatni żel z tej firmy. Żel-peeling jest delikatny, drobinki które się w nim znajdują nie podrażniają skóry twarzy, nie przesusza, nie uczula, twarz jest po nim delikatna i gładka , jednak według mnie nie matuje, po chwili po umyciu robi się "tłusta", świecąca, nie wiem czy to na tym miało polegać czy to po prostu według nich nawilżenie, ale nie podoba mi się to. Kolejną wadą będzie fakt, że nie działa na moje wypryski, jak się pojawiały tak się pojawiają i żel nie ma na to najmniejszego wpływu mimo codziennego regularnego stosowania. Według mnie jako żel sprawdza się dobrze, jako peeling już mniej, dla skóry bez problemów będzie bardzo dobry, jednak dla bardziej wymagających już mniej. Mimo to dobrze oczyszcza i to w sumie jego główne zadanie i je spełnia. Jednak nie wiem czy się jeszcze kiedyś na niego skuszę, być może tak a być może nie. 

Posiadaliście? Jak opinia? Skusicie się?

6 komentarzy:

  1. Ja bardzo rzadko używam kosmetyków nivea.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj nie pamiętam co ostatnio używałam z NIVEA ale mam w zapasach kremy i ciekawe czy teraz będzie miłość z tą firmą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zamiast takiego żelu lepiej używaj czegoś bardziej delikatnego jeśli masz problemy ze świeceniem, nawet do cery suchej będą lepsze :).

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam go nigdy, bo nie lubię żelopeelingów. Wole osobno mieć żel i osobno konkretny peeling.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak tam używam Biedronkowy żel, jestem bardzo zadowolona i nie mam zamiaru go zdradzać ;)

    OdpowiedzUsuń