zBLOGowani.pl

Obserwatorzy

Oceania, Aroma - Żel pod prysznic relaks i odprężenie 'anti-stress'

DSC05175.JPG
DSC05172.JPG
















Aromaterapeutyczny żel pod prysznic Oceania Aroma anti stress dzięki zawartości olejków eterycznych lawendy, patchouli i anyżu w sposób skuteczny i sprawdzony od lat pomaga w redukowaniu efektów stresu, uwalniając od nadmiernych napięć. Kąpiel z żelem Oceania ani stress znakomicie odpręża, wycisza i ułatwia zasypianie. Polecany dla osób potrzebujących relaksu i możliwości oderwania się od codziennych wydarzeń.

Untitled-3 copy.jpg

Skład :
a.jpg

Zapach :
Bardzo intensywny, na pewno nie chemiczny, bardzo mi się podoba, czuć faktycznie lawendę, bo nie wiem dokładnie jak pachnie to patchouli.

Konsystencja :
Bardziej lejąca, ale nie aż tak, żeby uciekał 'między palcami'. Generalnie taka jaka powinna być w typowym żelu pod prysznic.

Cena :
Około 3 zł / 500 ml

Dostępność :
Tylko i wyłącznie w sieciach sklepów Biedronka

Opakowanie :
Plastikowa butelka, z wglądem do ilości pozostałego produktu. Z dobrym zatrzaskiem, który samoistnie się nie otworzy.

DSC05178.JPG

Moja opinia :
Generalnie od żeli pod prysznic nie oczekuję cudów, wiadomo że ma dobrze umyć i na tym się generalnie najbardziej skupiam, chodź do recenzji uwzględniam także to, co napisał producent na opakowaniu. Za często nie biorę prysznica, nie lubię, ot wolę wannę i piankę, ale następuję taki czas jak lato, że jest to niezbędnym elementem mojej higieny. Muszę, przyznać, że produkt jest tani i duży, co jest oczywiście na plus. Konsystencja również mi odpowiada, dobrze się rozprowadza na ciele, i równie dobrze spłukuje. Butelka nie wyślizguje się z ręki, co jest oczywiście dużym plusem. Co do samego działania, ma świetny zapach, uwielbiam go, generalnie nadałby się także dla mężczyzn, utrzymuje się jakąś chwilkę na ciele. Sam prysznic w odczuwaniu zapachu jest bardzo odprężający i przyjemny. Na pewno dobrze oczyszcza, generalnie jestem z tego zadowolona, chodź może trochę przesuszać skórę, no ale jest na to rada jak balsam/masło do ciała, także nie uznaję tego za jakąś dużą wadę, gdyż praktycznie każdy produkt myjący mnie po prostu wysusza. Nie wiem jak ten żel ma się do ułatwiania zasypiania czy też regenerowania stresu bo generalnie nie odczuwałam czegoś takiego, ot ładny zapach, dobre mycie, ale od razu takie efekty? Oj chyba trochę producent to przerysował. Ogólnie mówiąc jestem zadowolona, robi generalnie to co ma robić, czyli myć i ładnie pachnieć, ale tego co jest napisane na opakowaniu z pewnością nie spełnia. Chyba, że ktoś jest na tyle zmęczony i umordowany, że marzy o prysznicu czy kąpieli, to z pewnością go to odstresuje i odpręży. Ja go w takich chwilach nie próbowałam jeszcze niestety. Osobiście polecam, jak za taką cenę to sądzę, że warto spróbować na własnej skórze. Ja pewnie się jeszcze nie raz skuszę, ale pewnie na inne wersje zapachowe.

Posiadaliście? Jak opinia, a może się skusicie?

7 komentarzy:

  1. Bardzo fajna recenzja, ale ja niestety nie lubię zapachu lawendy :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Za taką cenę pewnie tak,a producent zazwyczaj pisze jedno a kosmetyk drugie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam go :) nie spotkałam jeszcze tak wspaniałego zapachu i żelu, do którego ciągle wracam :P

    OdpowiedzUsuń
  4. dla mnie ważne jest aby żel po prostu się pienił i pachniał :D tyle wymagam :D

    OdpowiedzUsuń
  5. wypróbowałam chyba wszystkie z tej serii - najlepszy był ten z miodem. jego konsystencja najbardziej mi pasowała ale szybko się zużywały te żele ;)
    teraz jednak od jakiegoś czasu jestem wierna żelom Palmolive - szczególnie ten oliwkowy, pięknie pachnie, jest bardzo kremowy i moja skóra czuje się dopieszczona jeśli chodzi o nawilżanie :-) i jest mega wydajny (kupuję w promocjach i wtedy cenowo wychodzi całkiem fajnie)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie posiadałam, ale za taką cenę myślę ,że warto wypróbować :)) Musi pięknie pachnieć ;)


    W wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie przepadam za zapachem lawendy, choć wizualnie jest ładna :P Nie miałam tego żelu, bo mam mnóstwo innych, które czekają na wypróbowanie i nie mogą się doczekać :P

    OdpowiedzUsuń