zBLOGowani.pl

Obserwatorzy

Dermo Pharma + - Maska kompres 4D 'Aktywne oczyszczanie i redukcja trądziku'

Untitled-1 copy.jpg DSC05872.JPG

Rewolucyjna maska kompres 4 D, nasączona aktywnymi składnikami, idealnie dopasowuje się do kształtu twarzy, równomiernie rozprowadza skoncentrowaną formułę oraz skutecznie działa w kierunku wnętrza skóry. Profesjonalny zabieg na twarz do samodzielnego wykonania w domu. 

http://i.pinger.pl/pgr447/2ea334c900266daf5362a296/

http://i.pinger.pl/pgr214/b026e5c8001141745362a277/

Skład :
http://i.pinger.pl/pgr57/a237bcdf00179c675362a285/

Cena :
Około 7 zł / 1 opakowanie

Dostępność :
Drogerie, kiedyś Biedronka (gazetkowe produkty)

Zapach :
W sumie taki neutralny jakiś, do zniesienia 

Opakowanie :
Saszetka jak różnego rodzaju maseczki

http://i.pinger.pl/pgr314/9b6a335f002cc33b5362a2aa/
( tak się prezentuje na twarzy )

http://i.pinger.pl/pgr446/63f502e2000380d75362a2cd/
( a tak się prezentuje po zdjęciu w całości )

Moja opinia :
Kupiłam ją już dawno dawno temu, ale jakoś nigdy nie miałam czasu wypróbować ani w sumie chęci. Nabyłam ją w Biedronce z gazetkowych produktów nawet nie wiem w jakiej cenie, chciałam zobaczyć jak się spiszę na moją problematyczną cerę. Jakoś nigdy nie byłam zwolenniczką takich maseczek, według mnie najlepiej wypadają takie peel-off bo wiem że nałożę ją tak jak ja chce ale skoro się już na nią skusiłam to wypadało ją w końcu przetestować. Oczywiście na samym wstępie oczyściłam twarz, niewiele potem czekając oderwałam opakowanie i wyciągnęłam ten zwinięty płatek, który trzeba było rozwinąć, ale zanim to uczyniłam poczekałam aż z niego co nieco ten nadmiar płynu spłynie bo niestety ma go w nadmiarze. Po rozwinięciu nałożyłam na twarz starając się jak najdokładniej ją nałożyć ale w sumie jakoś kiepsko mi to wyszło bo moja twarz jest lekko mała i musiałam się trochę nakombinować, zwłaszcza przy brodzie bo opadała albo odklejała się, tak wiec nałożyłam i odczekałam 20-30 minut, w sumie nawet nie patrzyłam na zegarek ale coś koło tego było. Po chwili czułam już lekkie mrowienie, czasem coś jak pieczenie. Po wyznaczonym czasem ściągnęłam ją a moim oczom ujrzała się twarz czerwona jak burak, nie wiem czy taki miał być efekt, ale na ogół wyglądała na dobrze oczyszczoną, pory były lekko zmniejszone, sebum było zlikwidowane na chwile, po kilku godzinach było jak zawsze, rozjaśnienia blizn ani czegoś takiego nie zauważyłam, w sumie bez większych efektów, jakoś mnie nie zachwyciła. Oczywiście resztkę produktu pozostawiłam do wchłonięcia się. Taki rodzaj maseczki ma swoje plusy i minusy, ale według mnie to trochę za drogi interes, bo maseczka po jednym razie dobrze nie zadziała a trzeba jej 2-3 razy w tygodniu czyli nie lada wydatek. Nie wiem czy się jeszcze na takie coś zdecyduje, jakoś mi nie spasowała ale kobieta w końcu zmienną jest.

Posiadaliście? Jak opinie, może się skusicie?

4 komentarze:

  1. Dziwna taka maseczka w gotowej postaci ;)
    nie kupię jej z pewnością - jest tyle świetnych maseczek działających, w dodatku kosztujące grosze ;)
    po co więc przepłacać? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. miałam kiedyś tą maseczkę, ale jak dla mnie cena zbyt wysoka jak na rezultaty

    OdpowiedzUsuń
  3. fajnie wygląda na twarzy :D nie skusiłabym sie jednak na nią ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. W takim razie średnio mnie przekonuje ta maseczka, skoro mówisz, że rezultaty kiepskie. No ale może faktycznie po kilku razach fajniej by się sprawdziła :)

    OdpowiedzUsuń