Jakiś czas temu zaprzestałam subskrypcji pudełek kosmetycznych bo miałam za dużo kosmetyków, jednak ostatnio trochę mi tego ubyło i postanowiłam ponowić zamawianie. Zaczęłam od walentynkowego pudełka, które akurat dziś do mnie dotarło. Trochę się zawiodłam bo kosmetyki były zapakowane w główne zabezpieczające pudełko, a nie było tego drugiego w które są zazwyczaj pakowane kosmetyki, no ale mówi się trudno, jakoś to przeżyję. Z początku patrzyłam na kartkę i na to co przyszło, myślałam że czegoś mi brakuje, ale przeanalizowałam wszystko i niby się zgadza, chodź ilość jest dosyć minimalistyczna. Trochę się zawiodłam również na zawartości, bo w sumie przyszły do mnie trzy konkretne produkty a reszta to albo maseczki albo próbki hmmm. Dodatkowym kosmetykiem jest krem do stóp dla mężczyzn, który dostałam za wypełnienie ankiety na fejsbukowej stronie.
A tak to się wszystko prezentuje :
A w dalszej części pokaże mniej więcej co do mnie dotarło :
Tak to się na zdjęciach prezentuje. Teraz dopiero zauważyłam, że na zdjęciach brakuje pudru brązującego z Bell, czyli tak jak pisałam trzy konkretne produkty i produkt dodatkowy dla mężczyzn który widnieje na pierwszym zdjęciu. Szału nie ma, ale nie jest źle, zobaczymy jak będzie w marcu. Jak będzie dalej kiepsko to po raz kolejny trzeba będzie zrezygnować z subskrypcji.
Jak się podoba ?
Nic by mnie tu nie zachwyciło w specjalny sposób.
OdpowiedzUsuńnie ma tragedii ;)
OdpowiedzUsuń