Żel z peelingiem przeznaczony do pielęgnacji cery mieszanej i tłustej z
tendencją do wyprysków. Roślinne tenzydy o łagodnym działaniu oraz
drobne kuleczki do mikropeelingu delikatnie usuwają zanieczyszczenia,
starą warstwę naskórka, pozostałości makijażu, działają hamująco na
naturalnie wydzielane sebum oraz głęboko oczyszczają skórę. Skóra staje
się delikatna, gładka w dotyku i ujędrniona. Produkt nie zawiera środków
konserwujących.
Skład :
Aqua, Sorbitol, Alcohol Denat., Glycerin, Sodium Coco-Sulfate,
Cocoamidopropyl, Betaine., Polyethylene, Inulin, Licorice (Glycyrhiza
Glabra) Extract, Salicylic Acid, Panthenol, Lactic Acid, Xanthan Gum,
Cocoamidopropyl Hydroxysultaine, Sodium Cocopolyglucose Tartrate, Coco
Alcohol, Sodium Sulfate, Sodium Chloride, Sodiu, Hydroxide, Parfum.
Konsystencja :
Żel jest przezroczysty, lejący z mnóstwem drobinek.
Zapach :
Nie umiem go jakoś określić, według mnie delikatny, nie przeszkadza w użytkowaniu, ani nie czuć go po umyciu.
Cena :
Ok. 7 zł / 150 ml
Opakowanie :
Z pompką, bardzo higieniczne, wadą jest oczywiście fakt, że nie widać ilości produktu która nam pozostała.
Moja opinia :
Rossmann już kilkanaście razy mnie kusił swoimi produktami do mycia twarzy, a teraz czas na kolejnego kusiciela z mojej półeczki. Żel absolutnie nie jest peelingiem, jego zadaniem jest jedynie dawać efekt tego peelingu, delikatnego, bo ma w sobie mnóstwo delikatnych drobinek. Według mnie, produkt idealnie oczyszcza twarz, jest po nim delikatna, świeża, czysta, bez nadmiaru zbędnego sebum. Dzięki tym malutkim drobinkom, nie mamy uczucia mocnego zdzierania na twarzy, ale delikatnie usuwamy makijaż, zbędny naskórek oraz nadmiar sebum. Żel nie uczula, nie podrażnia, skóra po nim nie jest zaczerwieniona, jednak alkohol który ma w składzie, może wysuszyć skórę, u mnie niestety tak się dzieję, w jednym miejscu, ale to czasami, i po pewnym czasie wszystko się normuję, więc tragedii nie ma i nie jest to takim strasznym minusem przynajmniej na mojej skórze. Co do wydajności, stosuję go już chyba ponad miesiąc i jeszcze mniej niż pół opakowania na pewno mi zostało, jest według mnie wydajny, bo do umycia wystarczy mi tylko jedna pompka, a dzięki lejącej konsystencji nie znika on tak szybko z opakowania. Pompka jest bardzo higieniczna, nie zacina się ani nic. Według mnie produkt jest godny przetestowania, osobiście się z nim polubiłam i jak jeszcze go zobaczę w rossmannie to na pewno się skusze, bo coś ostatnio go nie widuję, nie wiem czy jest schowany w głębi czy póki co nie jest zamawiany, nie mam pojęcia.
Mieliście go? Jak się spisywał?
Nie mam zaufania do produktów RDL, bo kiedyś podrażniła mnie maseczka. Alkoholowi tak wysoko w składzie też mówię stanowcze NIE ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale lubię takie produkty peelingujące
OdpowiedzUsuńzapowiada się ciekawie ale niestety skoro mówisz że trochę wysusza to lipa bo ja nie mogę sobie pozwolić na takie coś bo i bez tego moja skóra jest przesuszona aż za bardzo...
OdpowiedzUsuńPo tym jak krem pod oczy tej firmy mnie uczulił to nie sięgnęłabym po nic innego :)
OdpowiedzUsuńkupiłam ostatnio płyn do demakijażu z tej firmy, niestety pomimo tego, że miał być delikatny podrażnia mi oczy, więc trochę się zniechęciłam do tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńtroszkę nie mam przekonania do tej firmy, próbowałam tylko maseczek, które kompletnie mi nie pasowały i jakoś mnie nie ciągnie do kolejnych eksperymentów ;)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś będzie dane mi zrobić zakupy w Rossmanie i wtedy wpadnie do mojego koszyka, chociaż ten alkohol w składzie ...
OdpowiedzUsuńhej, tez ostatnio nie mogę coś na niego trafić, a wykończyłam już ktores opakowanie i jest moim ulubiencem. Mnie nie wysusza, nie mam uczucia sciagnietej twarzy, i co najwazniejsze nie podrazania i nie mam po nim niespodzianek.. tylko rossmann cos zawodzi :( u cb nadal nie ma ?
OdpowiedzUsuńNie, właśnie nadal nic, jest za to inny jakiś żel.. może go wypróbuję hmmm :)
Usuńszkoda :(
Usuń