Bardzo skuteczna maseczka z zielonej glinki kambryjskiej o
wysokich właściwościach regulujących wydzielanie łoju. W łagodny sposób
usuwa martwe komórki naskórka, ułatwiając skórze oddychanie. Oczyszcza
pory, łagodzi powstałe zmiany trądzikowe, krostkowe i zapobiega
powstawaniu nowych. Silne właściwości przeciwtrądzikowe zielonej glinki
kambryjskiej zostały wzmocnione działaniem naturalnego oleju jojoba oraz solą sodową kwasu hialuronowego przyspieszającego regenerację skóry.
Skład :
Stosowanie :
1-2 razy w tygodniu nałożyć grubą warstwę maseczki. Po 20 minutach zmyć ciepłą wodą. W zależności od potrzeb skóry maseczkę można zastosować na jedno lub dwa użycia.
Cena :
Ok. 4 zł / 20 g
Zapach :
Nie podoba mi się, przypomina coś a'la zapach ziemi, glinki zmieszany z czymś innym, w każdym bądź razie jest bardzo wyczuwalny.
Opakowanie :
Produkt zamknięty jest w dwóch saszetkach, w każdej z nich znajduje się 10g produktu.
Konsystencja :
Dość kremowa, kolor zielonkawy, trochę zgniłej zieleni.
Moja opinia :
Tą maseczkę zakupiłam w sklepie Biedronka, byłam ciekawa tego zwalczania trądziku. Na samym wstępie powiem, że maseczkę bardzo dobrze się rozprowadza. Jedną połówkę saszetki miałam na dwa zużycia, ale przez moje niedopatrzenie jedna połówka mi po prostu zaschła, a szkoda. Starałam się nakładać jak najgrubszą warstwę maseczki, później odczekać 20 minut aż zaschnie i patrzeć na efekty. Przyznam, że całkiem pozytywnie się zaskoczyłam, nie sadziłam, że coś zadziała, a tu cud, moja cera była idealnie oczyszczona, jakoś cudownie nie zadziałał na trądzik, ale nie był już aż tak bardzo widoczny jak przed, oraz trochę zminimalizował mi widoczność wągrów z czego się chyba najbardziej cieszyłam. Moja cera po prostu wyglądała na zdrowszą, co mi się bardzo spodobało, bo mam nie lada problem z nią. Maseczkę trochę źle się zmywa z twarzy, schodzi razem z drobinkami i brudzi tym zarówno umywalkę, albo po prostu ja jestem takim pechowym człowiekiem, że mi się to rozpryskiwało na wszystkie strony. Produkt nie podrażnia, nie uczula i z dobrym użytkowaniem nie wysusza. Ja ją osobiście bardzo polecam, jak jeszcze ją gdzieś zobaczę to na pewno zakupię.
Posiadaliście? Jakie opinie?
Ostatnio bardzo polubiłam maseczki do twarzy i kupuję je hurtowo :)
OdpowiedzUsuńMam podobną opinię do Twojej;)
OdpowiedzUsuńnie mam ;D nie znam ;D
OdpowiedzUsuńfajnie że się spisała L:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna maseczka, szkoda, że taka trudna do dostania ;)
OdpowiedzUsuńnie mialam jej ;) ale to dlatego ze nie jest odpowiednia dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńojj tak takie spotkania sa genialne ;D ja juz nei moge sie doczekac kolejnego ;D
hmm ciekawa maseczka, ale zawsze boję się że te przeciwtrądzikowe mnie podrażnią :(
OdpowiedzUsuńJak tak patrzę to maseczka ma całkiem ładny skład ;P Przypomina mi te z Dermaglinu co można znaleźć w Rossmanie ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy jej nie używałam,ale warto spróbować :)
OdpowiedzUsuń